





Przyznacie sami, że najlepsze przepisy to przepisy od koleżanek – wielokrotnie wypróbowane. Taka jest właśnie ta ciambella.
Mąka, cukier, jajka, proszek do pieczenia, jogurt i olej to podstawowe składniki . Reszta zależy od Waszej fantazji. Tym razem moim dodatkiem do ciasta są krople gorzkiej czekolady, ale ciambella jest również wspaniała z orzechami, wiórkami kokosowymi czy świeżymi owocami.
Złote porady od koleżanki to takie aby jajka i jogurt miały temperaturę pokojową, czyli najlepiej wyciągnąć je z lodówki o wiele wcześniej. Zaś proszek do pieczenia należy wybrać dobrej jakości i nieprzeterminowany czy wywietrzały.
Składniki:
- 300 g mąki
- 150 g cukru
- 3 jajka
- 1 słoiczek białego, kwaśnego jogutru (125 ml)
- 1 słoiczek oleju roślinnego (napełnić słoiczek z jogurtu jako miarkę 125 ml)
- 1 opakowanie proszku do pieczenia (+ trochę mleka aby go rozpuścić)
- 2/3 łyżki kropli czekoladowych lub pokrojonej na małe kawałki czekolady
Sposób wykonania:
Rozgrzewamy piekarnik do 180 ° C i przygotowujemy brytfankę (najlepiej 25/20 cm) smarując ją masłem lub olejem i posypując bułką tartą. Ciasto przygotowuje się w bardzo szybki sposób najlepiej więc mieć wszystko przygotowane wcześniej.
Ubijamy jajka z cukrem, dodajemy olej roślinny i jogurt. Dobrze wszystko mieszamy. Następnie, powoli, dodajemy mąkę ciągle mieszając.
Teraz do ciasta dodajemy kawałki czekolady.
W niewielkiej ilości mleka rozpuszczamy proszek do pieczenia i jeszcze pieniący się dodajemy do przygotowanego ciasta. Mieszamy dokładnie i wlewamy ciasto do przygotowanej brytfanki.
Pieczemy w nagrzanym wcześniej piekarniku przez 20 minut. Czas pieczenia może być dłuższy, w zależności od piekarnika.
Właśnie wstawiłam do piekarnika…z połamaną czekoladą.
:-c …..proszę powiadom czy ci smakowało !!!
Wrzucę na swojego bloga, też się w to bawię nie bez przyjemności. Ciasto się studzi się dumam nad dekoracją… Dam znać czy smakowało. Jutro przyjeżdża mój ślubny. Bardzo lubi słodkości. Akcja z szybkimi ciastami dla gości sprawdza się też przy takich upałach. Jest coś domowego bez długiego grzania. Pozdrawiam.
Po wrzuceniu na bloga podaj koniecznie link…wstawię go u mnie na „Ugotowali z mojego przepisu”. Nie tylko Cię poznam ale także wpadać będę do Ciebie w poszukiwaniu nowych przepisów.
No a jutro ocena ciasta przez Twojego ślubnego…. :-S
Smakowała mi osobiście, mężowi musi smakować – nie ma innej opcji.
A oto moje ciasto wg twojego przepisu:
http://codziennieodmiennieblogpl.blog.pl/2012/07/05/wloska-babka-ucierana/
Z tego ciasta zrobiłam gofry. Wyszły smaczne, chrupiące. Zmniejszyłam tylko ilość cukru i dodałam więcej mleka, żeby uzyskać konsystencję.
Niesamowite !!!!
Wiec moje poszukiwania przepisu na gofry zakonczone :-)))