





Za każdym razem, gdy jest mowa o TYM sosie do makaronu, Włosi uśmichają się z lekkim zażenowaniem. Ale taką mu dali nazwę i teraz nie ma się czego wstydzić. Bo legenda głosi, że w hiszpańskiej dzielnicy Neapolu, w tamtejszych domach publicznych, dla przyciągnięcia więcej klientów serwowano właśnie ten makaron (jakby już same „panie” nie wystarczały ) :-))
Dlaczego właśnie z tym sosem ?
Bo szybki i łatwy do zrobienia, z niewielu, i bardzo dostępnych w tym mieście składników, no i pikantny……a to akurat pasowało by w sam raz do tamtego miejsca.
Zwał jak zwał, ale sos jest naprawdę dobry. Oliwa z oliwek, czarne oliwki, kapary, słone sardele, ostra papryczka i sos pomidorowy. To wszystko. Wystarczy tylko dobrze połączyć składniki na patelni i dodać makaron.

Składniki na 2 osoby:
- makaron (rurki lub spaghetti) – 220 g
- sos pomidorowy (lub pomodori pelati albo świeże) – 200 ml
- oliwa z oliwek – 2 łyżki
- czarne oliwki bez pestek – 2 łyżki
- kapary – 1 łyżka
- słone sardele (acciughe, alici, anchois) – 2 szt.
- pikantna papryczka – do smaku
- czosnek – 2 ząbki
- sól – do smaku
- drobno posiekana, świeża pietruszka
Sposób przygotowania:
Rozgrzewamy na patelni olej z oliwek. Zaznaczyłam 2 łyżki, ale można dodać więcej.
Dodajemy, aby lekko podsmażyć, pokrojony drobno czosnek, ostrą papryczkę i dwa małe kawałki słonej sardeli. Gdy sardele rozpuszczą się w gorącym oleju dodajemy oliwki i kapary.
Uwaga! Nie przypalić czosnku gdyż sos będzie gorzki!
Pogrzewamy wszystko przez chwilę i dodajemy sos pomidorowy.
Solimy do smaku i dusimy przez parę minut.
Odcedzamy ugotowany makaron „al dente” i dodajemy do sosu. Podrzewamy wszystko przez chwilę na patelni i serwujemy.
Na koniec posypujemy gotowy makaron świeżo posiekaną pietruszką.