





To kolejny przepis na tego rodzaju kanapki. Tym razem delikatne kromki chleba przekładane są plasterkami świeżych pomidorów, grillowaną cukinią i kremowym serkiem typu philadelphia.
Przepis pochodzi z miesięcznika „Cucinare bene”.
Składniki:
- 8 kromek chleba na tramezzini (ok 200 g)
- 200 g serka typu philadelphia
- 2 cukinie
- 3 pomidory
- pietruszka, czosnek, sól, pieprz, olej
Sposób przygotowania:
Umyte cukinie kroimy wzdłuż na 5 mm paski. Rozgrzewamy patelnię(teflonową, na bisteki lub żeliwną) i bez tłuszczu grillujemy lub opiekamy przez 3 minuty, z każdej strony, przygotowane warzywa. Gotowe cukinie skrapiamy olejem (najlepiej z oliwek) lekko solimy, pieprzymy i odstawiamy do ostygnięcia.
Opłukane pomidory kroimy na 1/2 cm plasterki, układamy na ręczniku papierowym, lekko solimy i pozostawiamy na 10 minut aby puściły wszystką swoją wodę.
Następnie drobno siekamy świeżą pietruszkę (wystarczy łyżka stołowa) i pół małego ząbka czosnku. Posiekane zioła i szczyptę soli dodajemy teraz do sera typu pfiladelphia. Wszystko dokładnie mieszamy na gładką masę.
A oto jak przygotowałam tramezzini.
Najpierw kromkę chleba smarujemy serem, następnie układamy plasterki pomidorów (lekko jeden na drugim). Na koniec plasterki grilowanej cukini. Tak przygotowaną kromkę przykrywamy następną (bez farszu).
Gotowe tramezzini owijamy w folię spożywczą i schładzamy w lodówce przez przynajmniej pół godzinny. Schłodzone kanapki kroimy na tradycyjne trójkąty.
Wiesz, tyle wiem o kuchni włoskiej, byłam tam nieraz a o tramezzino dowiedziałam się w Polsce na Twoim blogu
Dawniej tylko niektóre bary we Włoszech specjalizowały się w tego typu kanapkach. Teraz, gotowe, można je kupić prawie we wszystkich supermerkatach.
Super. W sumie nigdy nie robiłam takich kanapek, ale wyglądają ładnie, mają ciekawe składniki, są inne, choć tak znajome. Chyba się do nich przekonam 🙂
🙂